Bardzo chętnie zmierzyłabym taką falbaniastą kieckę w kolorze czerwonego wina, chociaż to fason chyba nie na moją figurę ;-) ale co tam.... raz się żyje.... czy można znaleźć takie falbaniaste cuda w Szczecinie?
Może udałoby się je znaleźć w sklepie z rzeczami do tańca? Chociaż nie mam pewności, bo flamenco nie jest tak popularne jak inne tańce. Można uszyć, tylko te kilometry potrzebnego materiału :-) Ale te najpiękniejsze widziałam w sklepach w Hiszpanii, ale o ceny lepiej nie pytaj :-)
Och, te spódnice z falbankami fruwającymi przy każdym ruchu!
OdpowiedzUsuńA założyć kiedyś taką jedną? I samej spróbować tak z tym falbankami pofruwać? :-) Mogłoby być bezcennie :-)
UsuńBardzo chętnie zmierzyłabym taką falbaniastą kieckę w kolorze czerwonego wina, chociaż to fason chyba nie na moją figurę ;-)
Usuńale co tam.... raz się żyje.... czy można znaleźć takie falbaniaste cuda w Szczecinie?
Może udałoby się je znaleźć w sklepie z rzeczami do tańca? Chociaż nie mam pewności, bo flamenco nie jest tak popularne jak inne tańce. Można uszyć, tylko te kilometry potrzebnego materiału :-) Ale te najpiękniejsze widziałam w sklepach w Hiszpanii, ale o ceny lepiej nie pytaj :-)
Usuń